...własny ,prywatny pod roboczym tytułem
"Kilogramy spadamyyyy" :)
Dawno nosiłam się z zamiarem zrobienia takiego zeszytu ,a dzisiaj siadłam i powiedziałam sobie albo teraz albo wcale ... no i jest
ma 60 kartek w kratkę i będę zapisywać tu wszystko co dotyczy mojego zmagania
z nadmiarem kilogramów nie tylko tych cielesnych ale i duchowych ...
Czasem łatwiej przelać myśli i odczucia na papier ...
Więc co by nie zanudzać ,oto mój zeszyt ;)
i kartka ,jaka jest każdy widzi ;)
Walentynkowej produkcji u mnie nie znajdziecie to jedyna kartka jaką udało mi się zrobić , zaczętych i nie skończonych jeszcze kilka ale wiem już na pewno że nie będą one walentynkowe...
Na koniec chciałam podziękować Novince za wyróżnienie
To bardzo miłe - dziękuję ,ale przyznam się publicznie że nie lubię wyróżnień i bardziej mnie cieszą Wasze wizyty ,opinie i komentarze .
Przepraszam Was ale wyróżnienia nie przekażę dalej.
Dziękuję za tyle miłych słów pod poprzednim postem ,aż ciepło mi na serduchu !
Dziękuję :*
Miłego wieczoru życzę :)
Pozdrawiam Agata- Rydia
8 komentarzy:
Świetny zeszyt :) Trzymam kciukasy za spadające kg i wracam do swojej dietki :/ Karteczka również cudna. Pozdrawiam ciepluchno.
kartelucha piękna, taka Rydiowa :) Ale notes podbił moje serce, jest absolutnie cudowny i z pomysłem i z "jajem" :)
świetny pomysł z tym zeszytem :) oby zapiski były jak najpozytywniejsze :)
ja również trzymam za ciebie kciuki,oby w zeszycie znalazły się same pozytywy i twoja dusza (i ciało) były jak w najlepszej formie,pozdrawiam:*
rewelacyjny zeszyt, też by mi się taki przydał :)
Powodzenia! Z takim fajnym zeszytem na pewno będzie łatwiej ;)
Oj będzie się działo w notesie:)))Pomysł i wykonanie ekstra:)))
ale czaaaad fajny pomysł !!!!! ale chyba troche za dużo kartek przeciez nie będzie to aż tak długa walka!!!!! 3mam kciuki ****
Prześlij komentarz