poniedziałek, 25 października 2010

Naładowana...

... jestem mega pozytywną energią ,którą chłonęłam na ScrapFestiwalu :) 
Było cudnie,gwarno,twórczo i superowo ;) 
Kto nie był niech żałuje :P
Cieszę się że poznałam w realu kolejne zakręcone babeczki  i że spotkałam się i wyściskałam z tymi które znam :*
Mini fotorelacja z szalonej soboty :) 
tylko kilka fotek pstryknęłam bo ... bo tak wyszło ha ha ha

część załogi Diabelskiego Młyna
sesja opaskowa ;)


 kreatywnie

Na  blogu festiwalowym można będzie zobaczyć i poczytać więcej ;) 


6 komentarzy:

katharynka pisze...

I ja tam byłam i kawę piłam i kwiatki kręciłam :D Dziękuję wszystko :D

Barbara pisze...

a ja żałuję,że nie poprzymierzałam z Wami tych pięknych opasek :) szalone babolce :)

Anonimowy pisze...

ja CI zazdroszcze :) :) :)bo ze zdjec widac jak fajnie bawilyscie sie

OriBella pisze...

Ja też tam byłam i muszę przyznać, że akumulatorki pozytywnie naładowałam :))) I powtórzę się już kolejny raz, a niech wszyscy wiedzą, że wspaniale było Cię poznać *)

Huma pisze...

ach, już tęsknię:)

chwilka13 pisze...

baaaardzo miło było Cię znowu zobaczyć ;***