...powolutku małymi kroczkami wychodzę na prostą , nadrabiam zaległości ,ale nie w takim tempie jakim bym chciała bo "cholera zasmarkano-chrypiąca" nie chce sobie iść ,chyba za dobrze jej u mnie ;)
Dzisiaj będą dwa cardlifty jeden z Diabelskiego Młyna a drugi lift to takie nasze weekendowe liftowanie z Ewikiem :*
Na pierwszy ogień lift z Diabelskiego, TUTAJ blog autorki ,a tu moje wypocinki
koniecznie zajrzyjcie do Ewika :)
Dziękuję za odwiedziny i tyle ciepłych słów .Bardzo ,bardzo Wam dziękuję .
ps. jutro w Krakowie odbędzie się Craft Show, a mnie tam NIE BĘDZIE ;( (
nie wiem jak ja to przeżyję ,ale duchowo będę z Wami .
5 komentarzy:
obie piękne. Ale ta druga... no zdobyła moje serce szturmem :)
mniaaaaam
śliczne karteczki :)
ślicne sa wszystkie :)
śliczne są:)zdrowiej szybko:)
Prześlij komentarz