dzisiaj ujawnię ostatnią zajawkę czyli album,który powstał na zamówienie .Wykonany na bazie ze Scrapińca i z cudnych papierków z ILS " Herbaciany Ogród " .Patrząc na albumy na moich ulubionych blogach muszę się przyznać ,że albumy to raczej nie moja bajka ... :/
Na koniec praca wyzwaniowa z Diabelskiego Młyna - TUTAJ wszystkie szczegóły ;)
Postanowiłam zrobić coś co dawno miało powstać, ale tak jakoś wyszło że zostało zupełnie zapomniane ... mianowicie taki malutki albumik na bazie z papierowych woreczków śniadaniowych , okładka uszyta z żółciutkiego filcu ;) Zamierzenie jest takie żeby umieszczać w nim wszystko co związane z wiosną ,radością, ciepłem i stanem ducha :)
Oto co mi wyszło
Dziękuję tuzaglądającym i komentującym ;)
Miłego dnia !
6 komentarzy:
album na zamówienie piękny, napewno będzie się bardzo podobał. Natomiast album z woreczków śniadaniowych podbił moje serce. Jest bardzo pomysłowy, okładka jest słonecznie żółta i pozytywnie nastrajająca, a to lubię :)
Fajnie wyszedł, w romantycznym klimacie :)
Niestety mnie też się wydaje, że albumy to ciężka sprawa i zagwostka, jak połączyć te wszystkie strony, żeby do siebie pasowały?
Ale co tam, trzeba ćwiczyć i próbować po swojemu, żeby dochodzić do perfekcji :)
no kurde bardzo mi sie podoba !!! co Ty tak jęczysz ????? a mnie namawiasz na robienie albumów!!!! ja to dopiero mam zagwozdkę!!!
CUDNIE !!!!
Albumik zamówieniowy jest fantastyczny! I jaki ma ładnie wykończony tył! A ten bardziej domowy- żółciutki na pewno pozwoli dostrzec mnóstwo pozytywnych rzeczy dokoła, wiosnę, ale nie tylko.
Rydia, więcej wiary w siebie! Masz niezwykle utalentowane łapki i proszę nie marudzić! Album jest super!:)
Prześlij komentarz